Kilkanaście dni przed ślubem…

Sesja narzeczeńska Żanety i Michała odbyła się „tuż” przed ich ślubem na terenie OSiR w Miedznie Murowanej. Dokładanie dwa tygodnie przed ich szczególnym dniem. Było piękne, gorące, piątkowe popołudnie. Ponieważ słońce nie szczędziło swoich promieni, postanowiliśmy rozpocząć zdjęcia kryjąc się w cieniu lasu, aby później przy zachodzie słońca wykonać kilka zdjęć nad wodą.  Efekty naszego spotkania zobaczcie sami 🙂

Czy sesja narzeczeńska to dobry pomysł?

Podzielę się z Wami opinią Żanety i Michała. Oboje zgodnie przyznali, że czas spędzony na sesji minął zaskakująco szybko a sesja zdjęciowa jest bardzo dobrym sposobem na oswojenie się z obiektywem (i fotografem) przed ślubem 🙂 Dodatkowo zdjęcia z sesji narzeczeńskiej można wykorzystać na kilka sposobów np.  wywołać i przyozdobić pokój, w którym będą się odbywać przygotowania Pary Młodej.
Odbitki mogą być również jedną z dekoracji sali weselnej lub jako podziękowanie dla gości za obecność w tym szczególnym dniu. Jednym z rozwiązań wręczenia odbitek gościom jest ich rozdawanie przez świadków podczas życzeń składanych Parze Młodej.
Ale Żaneta i Michał mieli jeszcze inny pomysł…  Wywołane i oprawione zdjęcia w ramki miały być jednym z prezentów dla rodziców, wręczonych na przyjęciu weselnym. I to jest również bardzo dobry pomysł  🙂

P.S. Jeśli nadal nie rozwiałem Waszych wątpliwości, czy warto umówić się ze mną na kilkanaście zdjęć przed ślubem, kliknijcie tutaj 🙂